Wielki Piec na Rejowie. Projekt Stanislawa Staszica i Johna Baildona.
Skar?ysko- Kamienna, jest jednym z wi?kszych miast dzisiejszego województwa ?wi?tokrzyskiego. Jego g?ówn? wizytówk? s? pozosta?o?ci starego Wielkiego Pieca, którego projekt odbudowy wykona? sam Stanis?aw Staszic, a wszelkich udoskonale? dokona? John Baildon ze Szkocji.
| Wielki Piec na Rejowie. | fot. A. Sta?kowiak |
Dzielnica Skar?yska - Kamiennej Rejów, nale?a?a niegdy? do Wac?awa Reya, który w ca?ej okolicy uchodzi? za wielkiego hulak? i pijanic?. Podobno kiedy?, ukaza? si? mu anio? z nieba, który wymóg? na osobie grzesznego Wac?awa, ca?kowite przeobra?enie wadliwego charakteru. Zatem, w akcie najwi?kszej pokuty odda? wówczas Rey, swoje maj?tki i wszelkie dobra ruchome klasztorowi cystersów w W?chocku. Opat w?chockich braciszków, Jerzy Lipski nie potrafi? nale?ycie zarz?dza? powierzonymi maj?tno?ciami, tote? postanowi? odda? dobra rejowskie w 1635 roku hetmanowi krakowskiemu, który to ws?awi? si? w ca?ej Rzeczpospolitej, odwag? i m?stwem w pogromie potopu szwedzkiego, u boku szkockiego regimentu pieszego.
Hetmanem tym, by? Bo?ydar Szel?gowski, który niewiele zrobi? z otrzyman? darowizn?, poniewa? przez d?ugie lata, musia? leczy? doznane rany na polu bitwy. Jego ?on? by?a siostra szkockiego rycerza Angela, z któr? wspomniany Bo?ydar mia? a? dziewi?cioro dzieci. Dopiero wnuk Bo?ydara, Elizeusz Szel?gowski w roku 1730, kiedy to jeszcze Polska by?a krajem niepodleg?ym, uruchomi? na darowanych mu pieleszach rejowskich pierwsz? dymark?, która mia?a s?u?y? do wytopu stali, potrzebnej do wykuwania broni bia?ej. Dymarka ta, s?u?y?a wiernie potrzebuj?cym szabel Polakom przez pi??dziesi?t lat, a? do ?mierci zacnego Bo?ydara Szel?gowskiego.
Ten zmar?y nag?? ?mierci? cz?owiek, ani my?la? o sporz?dzeniu testamentu, tote? z czasem dobra rejowskie jak te? i wzniesiona na nich dymarka, przesz?y w posiadanie obcych w?a?cicieli ziemskich, którymi byli Adam i Marcjanna Pogorzelscy. Pierwsza dymarka nie interesowa?a swoich nowych nabywców, którzy d?ugo nosili si? z zamiarem, zburzenia jej. Jednak?e, po namy?le zosta?a ona wydzier?awiona braciom Wincentemu i Józefowi Michalskim, którzy po roku eksploatacji zburzyli ow? dymark?, a na jej miejscu wznie?li wielki piec hutniczy, zbudowany z kamieni i wapna, które sprowadzano na plac budowy z pobliskiej dzielnicy miasta M?odzawy. Piec ten zaopatrzono w dwa wielkie miechy o ?rednicy 960 mm i wysoko?ci skoku 1, 728 m oraz w pochylni?, po której dowo?ono rud? i w?giel.
Teren Wielkiego Pieca, by? doskonale zagospodarowany, na nim by? równie? wzniesiony wa? ko?a wodnego daj?cy nap?d d?wigarce piecowej. D?wigarka ta porusza?a si? z szybko?ci? dwunastu razy na minut?, co by?o wielk? rewelacj? techniczn? jak na owe czasy ostatnich lat Rzeczpospolitej Polskiej. ?rodek pieca, po kilku latach odbudowano przy u?yciu wielkiej galanterii lanej, ??czonej ankrami ?elaznymi w celu zabezpieczenia ?cian zewn?trznych. Rud? do wytopu sprowadzano z kopalni Anna, Pawe? i El?bieta, z ma?ych miasteczek le??cych wokó? Sosnowca i Katowic. Rzek? Kamienn?, nad któr? usytuowany by? Wielki Piec, zamkni?to specjaln? grobl? ziemn?, zabezpieczon? ci??kim murem falochronowym. Odp?yw wody spod ko?a wielkiego pieca, zapewniono ?ukowatym kana?em, zwanym Naszym. Nast?pnie wod? odprowadzano kana?em otwartym zwanym Ziemnym. Jednak?e nale?y pami?ta?, i? rzeka Kamienna niejednokrotnie wyrz?dza?a zak?adowi olbrzymie szkody, które by?y uwarunkowane jej licznymi wylewami. Do takich znacz?cych powodzi nale?a?y te z lat 1812, jak te? i z 1823 -24.
Zgin??o wówczas, jak donosz? stare ?ród?a historyczne pi??dziesi?ciu robotników, ratuj?cych dobra Wielkiego Pieca. Projekt odbudowy zniszczonego pieca, wykona? Stanis?aw Staszic, wielki filozof, ksi?dz i reformator polski. W roku 1830, kiedy to ludno?? Polski zniewolonej jarzmem trzech s?siednich or?ów, stan??a do wielkiego zrywu narodowo- wyzwole?czego, namiestnicy carscy postanowili zniszczy? Wielki Piec rejowski, aby pozbawi? tym samym Polaków w nim pracuj?cych podstawowych warunków egzystencji. Rosjanie nieprawnie sprzedali go Bankowi, który to postanowi? rozebra? go doszcz?tnie. Jednak?e w banku tym pracowali tak?e gor?cy patrioci, którzy za oszcz?dno?ci bankowe, wybudowali dok?adnie w tym samym miejscu nowy Wielki Piec, który zosta? uruchomiony w roku 1833. By? on wykonany wed?ug projektu Fryderyka Lampego, w formie ?ci?tego sto?ka, o podstawie kwadratu. Wykonawc? robót, by? in?ynier Karol Knake oraz Jacek Lipski.
Dodatkowo przerobiono kana? rzeczny górny i dolny, a tak?e odlewni? potrzebn? do lania pocisków, a co najwa?niejsze przeobra?ono wygl?d zagospodarowa? placowych. Budowa tego? zak?adu pracy, kosztowa?a 789,250 z?otych, czyli 118,387,6 rubli. Piec ten, by? uruchamiany ko?em wodnym o ?rednicy 7,2 m, i sile 12 KM. Ogromnych strat przyczyni?a powód?, która mia?a miejsce w roku 1840, jednak?e i z tej opresji potrafili wyj?? ca?o Polacy pracuj?cy w Wielkim Piecu. Po jego odbudowie, zawiadowc? Wielkiego Pieca, by? in?ynier Tadeusz Wi?niewski, za? po jego ?mierci funkcj? t? pe?ni? jego kolega ze studiów, Bonawentura K?okowski.
| Wielki Piec na Rejowie - kana? wodny. | fot. A. Sta?kowiak |
Jako znacz?cym udogodnieniem zastosowanym w Wielkim Piecu, by?o wytapianie ?elaza, dzi?ki spalaniu w?gla drzewnego, czego pomys?odawc? by? Szkot z pochodzenia o nazwisku Baildon John. Ten wielki szkocki hutnik, urodzi? si? w 1772 roku, gdy Polska straci?a swoj? niepodleg?o??, zatem uwa?any by? przez Polaków za osob?, która b?dzie wspiera? polskie dzia?ania i idee wiod?ce do naszego rozwoju i upragnionej wolno?ci. By? to niezrównany hutnik, przemys?owiec, in?ynier, uwa?any za ojca wspó?czesnego mu hutnictwa ?elaza. Pochodzi? z rodziny o tradycjach hutniczych, poniewa? jego ojciec William z Baldon by? in?ynierem hutnictwa i pracowa? w Zak?adach ?elaznych Carron w Szkocji. Zatem m?ody John, studiowa? mechanik? i hydraulik? i pod kierunkiem ojca zapoznawa? si? z technik? przeróbki rud ?elaza i odlewnictwa.
W wieku 17 lat pozna? Fryderyka von Redena dyrektora Wy?szego Urz?du Górniczego we Wroc?awiu, pó?niejszego pruskiego ministra zajmuj?cego si? uprzemys?owieniem Górnego ?l?ska i polskich zak?adów, których technologia oparta jest na pracy wielkiego pieca. Zatem Baildon, przyby? na szczególne zaproszenie von Redena do Polski, by zobaczy? interesuj?ce go zak?ady wytapiania rud ?elaznych. Pomimo tego, i? by? obcokrajowcem, powierzono mu stanowisko doradcy technicznego przy budowie Królewskiej Odlewni ?elaza w Gliwicach. G?ówne zadanie Baildona polega?o na zaprojektowaniu i nadzorowaniu budowy wielkiego pieca hutniczego opalanego koksem.
Zbudowany przez Baildona wielki piec wed?ug planów Ephraima Ludwiga Abts, by? pierwszym tego typu na kontynencie europejskim. Baildon, by? tak?e w skar?yskim wielkim piecu, na Rejowie, gdzie pod jego kierownictwem zainstalowano specjalny aparat, do ogrzewania powietrza, przez co zmniejszy?o si? zapotrzebowanie na wspomniany w?giel drzewny. Po drugiej wojnie ?wiatowej, Wielki Piec ju? nie istnia? ze wzgl?du na ogromne jego zniszczenia. Dzi? mo?emy ogl?da? tylko ruiny, które dla prawdziwego amatora historii, stanowi? okaza?y zabytek in?ynierii z osiemnastego i dziewi?tnastego wieku.
Ewa Micha?owska Walkiewicz
?ród?o:
Czytaj wi?cej - poland.us.
Prawa autorskie © Skar?yski Wortal Turystyczny Wszystkie prawa zastrzeżone. Opublikowane: 2008-10-04 (4687 odsłon) [ Wróć ] |